wtorek, 14 lipca 2015

Wróżka

,,Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta.''

Każdego dnia na swojej drodze spotykamy setki kobiet, każda jest zagadką, można by je porównać do ,,pudełek pełnych niespodzianek'', nigdy nie wiemy czym kobiety nas zaskoczą. Ale dzisiaj chcę powiedzieć tylko o jednej przedstawicielce płci pięknej, która niezaprzeczalnie jest piękna, tajemnicza i zmysłowa. Gabrysia. Jest muzyką, poezją, sztormem i burzą, a jednocześnie delikatnymi płatkami pachnących kwiatków, ukrywa sobie wiele sprzeczności i kontrastów, co czyni ją jedyną i niepowtarzalną. Można byłoby pisać o niej wiersze, piosenki, a nawet całą książkę jednak na pewno i tak nie oddałoby to tego jaka jest naprawdę kiedy spędza się z nią wiele godzin na rozmowach i wspólnych spacerach. Myślę, ze jest ona kwiatem delikatną różą, która jednocześnie przyciąga i wabi nas do siebie swoją kruchością, wonią, czerwienią swojej korony. Z drugiej strony okazuje się, że jest to przecież kwiat silny, posiadający ostre kolce, które w razie niebezpieczeństwa obronią ją przed tym zagrożeniem i nie pozwolą jej zginąć. Jeśli Gabrysia byłaby nutami, na pewno byłaby najpiękniejszą Sonatą o miłości, a palce pianisty tańczyłyby po klawiaturze fortepianu z gracją baletnicy. Każde zdjęcie na którym znajduje się Gabrysia to oddzielna opowieść o uczuciach pięknej kobiety. Dzisiaj ona będzie królową zdjęć i tej strony... 

Jako, że 15 lipca ta cudowna istota ma urodziny chciałabym żeby ten post był dla niej prezentem urodzinowym ode mnie i od każdego kto przeczyta ten post. Gabrysiu wszystkiego najlepszego :)
















                                          














Dziękuję wam, że przeczytaliście kolejny post ( było ich już dużo ) 
Dziękuję również mojej cudownej modelce i z całego swego serduszka życzę jej wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :) 
Pozdrawiam was cieplutko 
Mika 

1 komentarz:

  1. Przepiękne Urszulo! Gabrysia na pewno tak samo, jak ja się wzruszyła czytając to wszystko :) :*
    Natalka

    OdpowiedzUsuń