Dlaczego nie?

Ostatnio pomyślałam sobie dlaczego nie? Dlaczego by nie spróbować zrealizować swoich marzeń? Do niedawana cały czas żyłam w przekonaniu, że to się nie uda, że to nie ma sensu. Teraz zrozumiałam, że to ma sens! Realizowanie swoich marzeń ( nawet tych najdziwniejszych) ma sens! Konkretnie chodzi mi o moje marzenia związane z troszkę dalszą przyszłością... nie teraz, ale później. Zawsze myślałam, że muszę zostać kimś, mieć dobry zawód, a do tego dobrze płatny. A jednak pomyliłam się... Musze robić to co kocham, gonić to co jest dla mnie najważniejsze i najbliższe memu sercu... Fotografia ... to jest słowo klucz. To własnie bez niej nie umiem żyć, bez niej jest mi smutno i trudno, to ona nadaje wszystkiemu sensu, to ona wprowadza mnie w dobry nastrój.. ona jest wszystkim czego potrzebuję. Dlatego też ona jest moją przyszłością... nie mogę jej porzucić żeby zostać lekarze, prawnikiem czy nauczycielem. Nie... to nie dla mnie. Wszyscy myślą, ze dobrym zawodem jest stomatolog czy jakieś stanowisko urzędnicze ... nie kwestionuję tego, ale ... nie kocham tego, nie widzę siebie w białym fartuchu, ani w biurze, ani w żadnym innym miejscu... widzę siebie z aparatem i mnóstwem obiektywów ... jak zawsze o krok od tragedii przy ich zmianie :) jak zawsze rozkojarzona przez co o mały włos a zaraz zaliczyłabym glebę ... to jest to. Zdjęcia. Ona jest dla mnie wszystkim, dlatego zostanie moją przyszłością.

Witajcie! :) Jak zawsze rozpisałam się. :) Czy coś w ostatnim czasie sie zmieniło? A i owszem... widać, że jest już jesień... ten niepowtarzalny klimat, niepowtarzalna barwa lisci... trzeba z tego korzystać i robić jak najwięcej zdjęć zanim zrobi się okropna szaruga.
Jakie zdjęcia chcialam pokazać wam dzisiaj? W roli głównej osoba nieobliczalna, pełna energii, i humoru :) Malwa :) No coż :) nie chce już przedłużać tego postu w nieskończoność! Po prostu wstawię zdjęcia!

Dziękuje Malwie za to, że wytrzymała ze mną ten czas kiedy ją ustawiałam i przestawiałam :)

Pozdrawiam was serdecznie i cieplutko! :) 

Mika